Wyobrażam sobie, co się zaczyna dziać w waszych domach - przedświąteczna krzątanina. To dokładnie tak samo jak u nas, do tego trudny do ogarnięcia bałagan. Ale spokojnie, zaraz wszystko ogarnę, tylko napiszę do was chociaż kilka zdań, a przede wszystkim pokażę wam kilka fotek. Adwent mija nam bardzo szybko i bardzo intensywnie. Nie narzekamy na brak zajęć, na brak świątecznego napięcia, artystyczne zmagania, kuchenne rewolucje i oczywiście co najważniejsze - duchowe otwarcie się na narodziny Jezusa. Chodziliśmy też na roraty, tylko że tu, poza Polską wyglądają troszkę inaczej. W naszej parafii były raz w tygodniu i wieczorem. Oczywiście dzieci miały lampiony. Moje dziewczyny spędziły z tatusiem sporo czasu na ich przygotowanie i efekt był wspaniały. Zresztą zobaczcie sami.
W tym roku Zosia spotkała św.Mikołaja i była pasterzem w szkolnych Jasełkach. Elunia robiła kartki i witraże szklane, a Gabrysia jak to często bywa - piekła ciasteczka i haftowała matematycznie kartki.
Ale "dzień piernika" należał do nas wszystkich. Jak zawsze pierniczki udały się i część z nich już jest na choince, inne zostały schowane a reszta...w brzuchach (przepis na nasze pierniczki jest tutaj).
Mnie udało się w tym roku zrobić sporo kartek. Wszyscy moi znajomi otrzymali lub otrzymają moje kartki, wiele z nich było robionych na specjalne zamówienia. Powiem wam, że bardzo lubię tworzyć kartki. Już mam w głowie nowe pomysły na kartki świąteczne w przyszłym roku. Bardzo mnie cieszą też wszystkie te kartki i życzenia, które od kilku dni dostarczane są do mnie hurtem. Za wszystkie bardzo i z całego seca dziękuję! Oto garstka moich kartek:
Wiele osób w prywatnych wiadomościach pytało mnie o szydełkowe gwiazdy i anioły. Tak wyszło, że w tym roku nie dałam rady zająć się ich tworzeniem, choć nawet powstały szkice nowych, aniołkowych wzorów. Może w następnym roku będą miały więcej szczęścia i powstaną nowe modele? Ale wspólnie z dziećmi robiliśmy do naszego kościoła inne gwiazdki, które podobno przypominają te szydełkowe. Hm....czy przypominają, tego nie wiem. Są inne, dość proste i szybkie. I chyba nie będzie kłamstwem, jeśli napiszę, że są naprawdę urokliwe. Pomyślałam sobie, że może jeszcze znajdziecie czas, by kilka takich gwiazdek zrobić. Chcecie? A więc zaczynamy.
Potrzebne nam będą: białe (ale kolorowe też mogą być-rzecz gustu) kartki z bloku technicznego, dobry klej, linijka, nożyczki, ołówek, gumka i bardzo pomocne spinacze do bielizny. Z kartki potrzebujemy wyciąć paski. Mogą być różnej długości i grubości, to zależy jak duże gwiazdki chcielibyście zrobić. Moje były różne, ale najczęściej stosowałam szerokość 0.7cm i długość 10cm.
Z pasków trzeba zrobić- nazwijmy to umownie- takie jakby łezki. Do gwiazdki, która omawiam potrzebujemy 24 łezki. Każdy paseczek sklejamy na końcach i trzymamy chwilę w objęciach zacisku do bielizny.
Mamy już łezki? To teraz łączymy je w pary. Musimy mieć 12 par.
A teraz z trzech par tworzymy jedną całość, ale uwaga- tylko dwa razy.
Z dwóch wachlarzy tworzymy jedna całość, coś jakby kwiatka. Jest to dość trudne do sklejenia i efekt klejenia może być mało zadawalający, ale tym akurat na razie nie przejmujmy się. Kleimy i czekamy aż wyschnie.
Gdy już wyschnie, pozostałe pary łez wklejamy w równych odstępach w wcześniej powstałego "kwiatka".
Zostały nam jeszcze paseczki papieru? Wspaniale! To teraz paseczek papieru składamy na pół, a końcówki wywijamy, czy lepiej mówiąc- kręcimy. Czasami trzeba pomóc sobie odrobiną kleju.
A teraz rozmieszczamy "loczki" wokół naszej gwiazdy i wklejamy je pomiędzy łezki.
Aby zakryć efekt klejenia w środku gwiazdki, wycinamy z papieru malutką gwiazdkę i naklejamy ją z obu stron naszej gwiazdy. Tak naprawdę w ten sposób można tworzyć liczne wzory papierowych gwiazd. My robiłyśmy je wspólnie i choć nie są trudne, to i tak młodsze dzieci mogą potrzebować naszej pomocy. Ale wyglądaja bardzo ładnie. Polecam!
I tak już na koniec. Brakuje mi śniegu! Nie żartuję! Z czasów dzieciństwa pamiętam takie właśnie białe święta. Tymczasem pogoda u nas bardziej wiosenna niż zimowa, tylko temperature skacze jakoś dziwnie: jeden dzień bliżej zera, następnego dnia okoo 14 na plusie. Często oglądam zdjęcia nieba, które umieszczacie na facebooku. U nas też niebo potrafi mieć najpiękniejsze barwy i choć często zapowiada to paskudne wiatry, to tak jak wy- zachwycam się kolorystyką "tła świata". Życzę wam owocnych przygotowań do świąt!
Piękne niebo i qulling.
OdpowiedzUsuńTak, cos jakby qulling tylko z grudszej kartki :) Dziekuje.
UsuńPiękne te gwazdeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziekuje i tez bardzo mocno pozdrawiam.
UsuńJak obyczaj stary każe
OdpowiedzUsuńwedług ojców naszej wiary
pragniem złożyć Wam życzenia
w dzień Bożego Narodzenia
Niech ta gwiazdka betlejemska
która świeci nam o zmroku
doprowadzi Was do szczęścia
w nadchodzącym Nowym Roku
Dziekuje! I nawzajem!
UsuńW tym dniu radosnym, oczekiwanym,
OdpowiedzUsuńgdzie gasną spory, goją się rany
życzymy Wam zdrowia, życzymy miłości,
niech błogi spokój w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i wokół pełno życzliwych ludzi!!!!!!
Wesołych Świąt
życzy
Pani Niteczka z rodziną
Jolu, niech Ci sie szczesci w Nowym Roku!
Usuń