Dziś, mając na uwadze naszą rodzinę i znajomych w Polsce, chciałabym wam pokazać dwa filmiki z dzisiejszego koncertu kolęd, który odbył się w naszym polskim kościele. Nasza parafia ma bardzo wielu utalentowanych muzycznie parafian. Moje dziewczynki też miały kilka minut na zaprezentowanie się. Nie było to takie proste, bo Zosia musiała pokonać wstyd i chrypkę. A i same filmiki pod względem jakości pozostawiają wiele do życzenia. Kochani, oto moja Gabrysia i Ela, a gitarowo wspomaga je tatuś.
Poniżej moje starsze dziewczynki (Gabrysia gra na pianinie, więc ją mało widać, tylko słychać) wraz z zawstydzoną i ochrypniętą Zosią.
Bardzo was wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Chciałbym gorąco podziękować za ten występ. Było tak rodzinnie. I proszę o więcej. R.
OdpowiedzUsuńDziekujemy.
OdpowiedzUsuńBlogging is the new poetry. I find it wonderful and amazing in many ways.
OdpowiedzUsuń