Witam w 2023 roku!
Na początku jeszcze raz wszystkim życzymy tego, aby ten rok był po prostu udany, dobry, owocny i zdrowy.
Co do zdrowia, okres świąteczny był dla mnie trudny. Złapałam coś grypowego i w zasadzie ten czas: od świąt po Sylwestra spędziłam w domu próbując pogonić chorobę. Już dawno przestałam gorączkować, więc w zasadzie od Sylwestra wychodzę już z domu, ale kaszel męczy mnie nadal. Widocznie muszę uzbroić się w cierpliwość i ostrożność.
Wiecie jak to jest, kiedy człowiek nie ma na zbyt wiele sił? Leży i myśli. Wymyśla, czasem notuje i robi plany. Niby dobrze, chociaż czasem powstaje wiele planów, a życie je weryfikuje i tak naprawdę niewiele udaje się z nich zrealizować. Nie byłabym sobą, gdybym tych planów i pomysłów nie miała wiele. Mam. Oj, mam! Wiele z nich dotyczny mojego hobby, czyli robótkowo -artystycznego życia. Nie chcę zdradzać wszystkich moich "wymysłów", ale jednym się pochwalę, ponieważ choć powoli, to z pomysłu przeszłam do czynu. Lubię projektować wzory szydełkowe i hafciarskie. Marzy mi się stworzenie haftów - miniatur, które kiedyś chciałabym wykorzystać do trochę większego projektu, składającego się z wielu takich miniatur. Wiem, brzmi dziwnie, a poza tym internet jest pełen takich miniaturowych wzorów. Ale ja pragnę stworzyć miniatury inspirowane naszym domem, ogrodem i wspólnym, wieloletnim małżeńskim życiem. Jak zawsze najpierw powstaje szkic, potem coś jakby wzór, następnie ten wzór haftuję. Szkoda tak haftować po nic, więc obawiam się, że w tym roku powstanie mnóstwo zakładek do książek z tymi miniaturami. Jakoś te rozrysowane wzory muszę sprawdzać zanim użyję ich do większego projektu 😂. Pierwsza miniatura inspirowana otaczającym nas światem i życiem, jak i kilka kolejnych, będzie z serii zimowej. I tak powstała pierwsza miniatura i kolejna zakładka do książki. Co przedstawia? Śnieżną zimę w naszym ogrodzie i nas lepiących bałwana. Nie wiem tylko, czy ta miniatura nie jest zbyt mała? Kolejne są już realizowane, będę je pokazywać w miarę ich powstawania.
Cieszę się, że wreszcie i ja mogłam wyjść z domu i popatrzeć na te cudowne świąteczne dekoracje miasta, czy kościołów. Mogłam też pokolędować. Śpiewać jeszcze mi jest trudno, ale grzechotką mogę pogrzechotać. Od kilku lat okoliczni sąsiedzi, a my wraz z nimi, na rogu dwóch bliskich nam ulic budują szopkę bożonarodzeniową. Wspaniała współpraca sąsiedzka. Zwołujemy się pod tę szopkę, bierzemy instrumenty, mamy specjalne śpiewniki i sobie kolędujemy. Czasami jest nas naprawdę bardzo dużo, czasami trochę mniej. Poprzez takie amatorskie śpiewanie Małemu Jezusowi staramy się pokazywać piękno kolędowania młodszym pokoleniom. To także jest wspaniała okazja do poznawania swoich sąsiadów, rozmów, zacieśnianie sąsiedzkich stosunków, które naprawdę są bardzo ważne i przynoszą wiele dobrego. W tym okresie świątecznym z powodu łagodnej pogody nie marzną palce grającym na instrumentach, jak to bywało w poprzednich latach. A nasza wspólna szopka wygląda tak:
A jeszcze chciałam wam pokazać dekorację naszego kościoła parafialnego. Szydełkowe robótki parafianek. Nie, moich tam nie ma. W parafii jestem nowa, a te robótki chyba są już jakiś czas.
Piękna jest też szopka na Jasnej Górze. Jest bardzo duża, niemal wszystkie figurki są ruchome. Jest na co popatrzeć. Są też poruszające się lalki, takie o twarzach jakie pamiętam z mojego dzieciństwa, wszystkie w różnych strojach ludowych.
Ja zawsze jestem pod urokiem Bazyliki Jasnogóskiej i Kaplicy Matki Bożej. Choinki tak pięknie ozdabiają te miejsca.
W jasnogórskim Wieczerniku można obejrzeć choinki dekorowane przez dzieci z przedszkoli i szkół. To konkurs na najpiękniejszą choinkę. Warto zobaczyć te pomysłowe ozdoby. Mogą być inspiracją na przyszły rok.
Haft miniaturka jest uroczy. Bardzo podobają mi się takie drobiazgi, bardzo umilają życie. Pomysł z sąsiedzką szopką - znakomity. W dzisiejszych czasach, kiedy ludzie zamykają się w swoich czterech ścianach, to taka współpraca z sąsiadami i wspólne kolędowanie są niezwykle cenne.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Ludzie zamykają się w sobie, w swoim świecie. To trzeba zmieniać. Małymi kroczkami, w swoim środowisku. Dobrze jest znać i rozmawiać z sąsiadami. Razem można wiele. Pozdrawiam.
UsuńHaft jest piekny więcej takich.Piekny zwyczaj sąsiedzki ,sama bym dołączyła do Was.Jasna Góra przepiekna a kościółek parafialny bajecznie ubrany.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaftów na pewno będzie więcej, a do kolędowania wszystkich zapraszamy. Zachęcam do kolędowego organizowania się w rodzinach, wśród znajomych i sąsiadów bo warto. Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńPiękny haft. Lubię bardzo wracać na jasnogórskie wzgórze. Nigdy nie widziałam Jasnej Góry w świątecznym klimacie. Cudnie , dziękuję za zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że dzięki moim zdjęciom mogłam Cię przenieść na Jasną Górę pełną świątecznych dekoracji. Jest pięknie.Pozdrawiam.
UsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję i pozdrawiam.
UsuńSuper wszystkie fotki.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńTwój projekt haftu i zakładka piękne! Dziękuję za wspaniałą fotorelację. Dużo zdrowia życzę i wspaniałego roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Usuń