Witam bardzo serdecznie,
Niestety, znowu dopadło nas jakieś paskudne przeziębienie. I tak jak zawsze to Zosia coś złapała w szkole i zaraz tym podzieliła się ze mną. A ja ostatnio wszystko przechodzę ciężej. Mimo staranności dbania o odporność, tej zimy chyba wcale jej nie mam. Kicham co chwilę, a nos jak na złość wiecznie zatkany. Ale co ja tam będę narzekać? Wiosna za pasem, trzeba zdrowieć i brać się do pracy w ogrodzie!
Tymczasem pochwalę się podarkiem, jaki wydziergałam dla naszego wnuka. To dinozaur. Wzór wynalazłam w jednym z angielskojęzycznych czasopism o szydełkowaniu, całkowicie pozmieniałam kolorystykę, bo w orginale zabawka była bardziej różowo-pomarańczowo-żółto-niebieska. Bardzo fajnie się ją robiło, co znaczy, że wzór był łatwy i czytelny. Zabawka już dotarła do Antosia, więc czas by ją pokazać na blogu.
Jutro Walentynki, czyli inaczej mówiąc- Dzień Zakochanych. Na wielu Waszych blogach pojawiły się piękne serduszkowe dzieła. Nie będę gorsza i też sercami sypnę. Wprawdzie nie są to najnowsze dzieła, bo te serca powstały już jakiś czas temu i powędrowały do ludzi, których zawsze mam w swym sercu. Wszystkie te serca uszyłam, wypełniłam suszem z lawendy prosto z własnego ogrodu i ozdobiłam haftami. Jedno z tych serc wisi u nas w szafie i mimo, że od ich powstania minęło trochę czasu - nadal intensywnie pachnie.
Takiej miłości wszystkim życzymy: zawsze czystej, radosnej, intensywnej i choć z latami dojrzalszej, to wciąż pachnącej najpięknięjszą czułością, namiętnością oraz bezinteresowną dobrocią.
Pozdrawiamy
Dinozaurek przeslodki ,piekny prezent a serduszka takie od serca , pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Usuńświetne prace....uwielbiam lawendę....
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam lawendę. Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam.
UsuńDinozaur uroczy.
OdpowiedzUsuńCudowne serduszka przypomniały mi, że trzeba moje z lawndą wzruszyć, bo słabo pachną ;-)
Dziękuję. Koniecznie wstrząśnij serduszka. Pozdrawiam
UsuńWow! Te lawendowe serca są cudne. Dinozaur rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPięknie tworzysz:) Dużo zdrowia!
Bardzo dziękuję. Zdrówko potrzebne. Tak mnie osłabiły te choroby, że naprawdę już mam dość. Pozdrawiam.
UsuńPiękne dziergasz, tylko zazdrościć, ja niestety nie umiem czytać szydełkowych schematów i tylko podziwiam tak jak serduszka .
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńCudna maskotka. Serduszka lawendowe słodkie , pozdrawiam serdecznie 🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSuper..cudownych dni życzę
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem.
UsuńPrzecudny dinuś wnusio na pewno zadowolony :) Bardzo fajny pomysł na lawendę - zebrana w odpowiednim momencie pachnie bardzo długo u mnie stała 2 lata, a jak za wcześnie zerwałam to tak badylkiem tylko jechała haha
OdpowiedzUsuńWiesz, z tą lawendą to wszystko zależy od gatunku. Ja mam lawendę uszuszoną sprzed 5-6 lat i nadal pachnie bardzo intensywnie. Podobnie jak jej łodygi, ktore tez czasem suszę i wykorzystuje do takich lawendowych projektów. Bardzo dziekuję za komentarz i pozdrawiam.
Usuń