czwartek, 12 lipca 2012

Kilka rzeczy i przerwa/ A few things and break

No i stało się! Czas mnie pokonał! On wciąż pędzi, a ja już nie wiem w co ręce włożyć. Ostatnio sporo się dzieje w moim życiu i chyba czas na odpoczynek. Tak, nie będzie mnie na blogu kilka tygodni, ale to wcale nie znaczy, że znikam na zawsze. O, nie! Mam zamiar was zarzucić robótkami wczesną jesienią. Również na moim drugim blogu pojawi się sporo wpisów, bo mam wam bardzo dużo do pokazania i opowiedzenia! Ale to we wrześniu i liczę na waszą obecność.
Time flies so fast! Many things have been happening in my life recently and now it’s time for a rest, I think. I won’t be on my blog for a few weeks, but that doesn’t mean I’ll be gone forever. I intend to post a lot of my crafts in autumn. Also, there will be a lot of posts on my second blog, because I have a lot to tell you about! But not until September, and I hope you’ll still be here.
Dziś chciałabym wam pokazać prace związane ze ślubem naszych przyjaciół. Zrobiłam Młodej Parze kartkę. Naprawdę włożyłam w nią nie tylko sporo pracy, ale całe serce, bo ludzie, dla których powstała, są wspaniałymi osobami i bardzo ich lubimy.
Today I’d like to show you something to do with our friends’ wedding. I made a card for the bride and groom. I put so much time and effort into it, because these people are really great and we really like them.

Powstał w dosłownie ostatniej chwili sweterek dla mnie. Szydełkowy sweterek.
I made a last-minute crochet jumper for myself.
I kwiatki, które pełniły role broszki i spinki do włosów.
And flowers, chich were great brooches and hair-clips.

Życzę wszystkim pięknego lata i cudownych chwil wszędzie tam gdzie jesteście lub będziecie!
I hope you have a beautiful summer full of wonderful moments wherever you are!