Moja dracena już dawno prosiła się o przesadzenie. Ostatnio zaczęła się buntować i jakby coraz gorzej wyglądać. No i wreszcie jest! Dziś ją przesadziłam! Kupiłam sporą glinianą doniczkę i próbowałam dopasować ją do mojego salonu (a nasz salon jest taka małą Afryką). Trochę mieliśmy z mężem odmienne zdania, co do jej wyglądu i ostatecznie wygląda tak jak widać na zdjęciu. Użyłam farb akrylowych i serwetek do decoupage. Potem solidnie polakierowałam i już gotowe. Wtapia się w salon. No i dracena wreszcie ma wygodnie. Pozdrawiam serdecznie!
My dracaena has been asking to be replanted for quite a long time. Lately it’s been looking worse than ever. Well, I’ve finally replanted it! I bought a big clay flower pot and I tried to make it match my living room (our living room has an African theme). My husband and me had different ideas as to some decoupage serviettes. Then I varnished it quite a lot and used acrylic paints. It’s ready. It really goes with our living room. Oh, and the dracaena is finally comfortable. Greetings.
Kasiu śliczna ta donica...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie ją ozdobiłaś.
OdpowiedzUsuńOd razu przychodzi na myśl Afryka patrząc tą śliczną doniczkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetna donica!!! Jak genialne można nadać prostej rzeczy nową duszę!
OdpowiedzUsuńKasiu zdolna jesteś , cudownie ci wyszła ta donica ,osobiście uwielbiam takie klimaty .
OdpowiedzUsuńSliczna donica:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
świetny pomysł na zmianę dekoracji-a doniczka po przemianie wygląda cudownie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, i motyw afrykański naprawdę prezentuje się pięknie :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiona donica !
OdpowiedzUsuńAle masz cudowną dracenę!!! (moja to już historia:() ... doniczka też świetna:)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję Ci za odpowiedź pod wątpiącym postem ... masz rację, zostawię wszystko tak jak jest ... dziękuję:)
Pozdrawiam.
Kasiu piękne są te donice, też muszę spróbować. Dziękuję, potrzebowałam inspiracji.
OdpowiedzUsuń