Wiem, ze dawno nic nie pisałam, choć to wcale nie znaczy, że nic nie robię. Staram się przynajmniej. Muszę się jednak usprawiedliwić: przy mojej najmłodszej córce czasami jest ciężko tak spokojnie usiąść i skoncentrować się nad czymś dłużej niż minutę. Zosia ma w sobie tyle energii i tryska tyloma oryginalnymi pomysłami, ze moje dni upływają na wyczerpującym mnie pilnowaniu jej.
I know I haven’t written anything in a while, but it doesn’t mean I haven’t made anything. At least, I try to make things. But it’s hard to concentrate what with my baby daughter. Zosia is so energetic and has so many original ideas, I spend all days keeping a close eye on her.
Szydełko chwilowo odpoczywa, ale u mnie latem szydełko zazwyczaj ma urlop. Odkryłam haft matematyczny. Przyznaje, czasami jest bardzo pracochłonny, ale także bardzo relaksujący. Pierwsze kartki (zresztą w kartkach też debiutuję) może nie są jakoś wyjątkowo udane, ale wierzcie mi-idzie mi coraz lepiej. Widziałam wiele takich kartek na blogach, zachwyciłam się i niedawno zauważyłam w tutejszym magazynie prosty wzór i tym wzorem rozpoczęłam swoja przygodę z tym haftem. Może są wśród was takie osoby, które nie za bardzo wiedzą-, o co w tym hafcie chodzi, więc pozwoliłam sobie umieścić relację zdjęciową z moich pierwszych kroków. Ważne jest, by wyszywanie odbywało się cieniutką nitką i aby nie robić supełków na lewej stronie kartki, tylko nitkę mocować za pomocą taśmy. Wzór, który mam wykuć igłą, mocuję na kartce blue takiem - taką specjalną gumą, i wtedy wykuwam delikatnie dziurkę po dziurce. Mam nadzieję, że relacja jest czytelna.
I usually stop doing my crochet for the summer, so I haven’t done it for some time. However, I recently discovered embroidery on paper. I admit, it takes quite long to do, but it’s very relaxing. The first cards I made aren’t that good, but I’m getting better all the time. When I saw cards like these on different blogs I thought they were amazing and I noticed a simple pattern in this magazine, which I started with. There are maybe some of you who don’t know what embroidery on paper is, I included some pictures of my first steps. It’s important to use thin thread and to not make knots, but secure the thread with tape. I blue-tack the pattern to the paper I’m working on and then I use a needle to pierce all the little holes in the pattern.
Bardzo wam wszystkim dziękuję za komentarze i pochwały skierowane do Gabrysi. Może już niedługo znowu uda mi się wam pokazać Gabrysi muzykowanie? Pozdrawiam was wszystkich i życzę udanej niedzieli.
Thank you for all the positive comments about my daughter Gabriela. Maybe I’ll soon show you more of her music? I wish you a very nice Sunday.
Nie znam się na tym hafcie, ale jak dla mnie to co zrobiłaś wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Czarna Jagodo -staram sie....
OdpowiedzUsuńkartki wyszly świetne, najbardziej podobaja mi się te bocianie:)
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Po prostu świetny pomysł i udane wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetne karteczki, haficki urocze, ten ostatni z wozkiem jest moim faworytem. widzę, ze odkryłaś nowe hobby :)
OdpowiedzUsuńteż od dawna mam ochotę na paper embroidery ale jak zwykle mam tysiące innych rzeczy do zrobienia
uważaj, robienie karteczek jest wciągajace!! :D
Wow,wlasnie zbieram szczeke z podlogi:)))
OdpowiedzUsuńSliczne wszystkie ale najbardziej spodobaly mi sie bociany:))
Pozdrawiam Asia
Świetne karteczki
OdpowiedzUsuńŚliczności - kiedy Ty kochana to wszystko robisz? - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHaft matematyczny.., ciekawie brzmi i fajnie wygląda. Ciekawy pomysł na zrobienie trochę innych kartek:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że istnieje taki haft. Najbardziej podobają mi się wózeczki.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powiem: b. mi sie podobają :) Katarzyno, pochwal sie karteczkami podlinkowując post u mnie w Twórczym Weekendzie, sa super, warto żeby inni je tez ujrzeli :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Przepiękne są
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńaż sama mam ochotę spróbować :)
a jak ci się udało zrobić tak żeby karteczka, którą nakłuwasz nie pomarszczyła się?
jesteś mistrzem w pracach ręcznych:) jak dla mnie bomba:)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie dość że przepiękne wzory to i jeszcze mistrzowskie wykonanie:)Bomba!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje wyszywanki i karteczki. Ja też się uczę i jakoś mi to wychodzi. Brakuje mi tylko wzorków - gotowych z oznaczeniami, bo sama jeszcze nie umiem sobie obliczać tych odległości, szczególnie jeśli wzór wymaga robienia raz z lewej, a raz z prawej strony. Dużo wzorów znalezionych w necie właśnie ma same dziurki i nic mi to nie mówi.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wytrwałości w haftowaniu i pozdrawiam.
Nie jestem znawczynią tego tematu ale te karteczki są prześliczne.Takie subtelne.Gdybyś nie napisała to nigdy bym nie pomyślała że są to Twoje pierwsze prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i niestety w związku z problemami jako anonimowa.
Juta
Kasieńko kartki i kursik fantastyczny!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna robota, muszę przyznać że nigdy podobnego haftu wcześniej nie widziałem. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńKasiu karteczki są super, jeszcze takich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńBoćki są rewelacyjne, zresztą wózeczki też:))
Pozdrawiam, Agata.
Kasiu, śliczności robisz!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się patrzy na te Twoje kartki - pięknie je sobie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki -zdolne dłonie wykonają wszystko..pozdrawiam serdecznie..
OdpowiedzUsuńWykuwasz jak kowal? Ja bym raczej je wykłuwała. A poza tym fajne są. M.
OdpowiedzUsuńmogę powiedzieć tylko WOW!
OdpowiedzUsuńkartki są prześliczne! :)