sobota, 10 grudnia 2022

Tu kartki, tam anioły, a na koniec szydełkowa lalka

 Witam serdecznie,

Czy też, tak jak ja, zerkacie co jakiś czas przez okno w oczekiwaniu na wielkie opady śniegu, o których od kilku dni głośno mówi się w radio i w telewizji? U nas, od czasu do czasu pada śnieg, ale to na pewno jeszcze nie jest TO. Lubię śnieg, zwłaszcza obserwowany zza okiennych szyb, albo podczas leśnych spacerów. Gorzej gdy trzeba gdzieś jechać.... wówczas zima, nawet najpiękniejsza, nie cieszy się moją sympatią.

Dzisiaj zaprezentuję kilka drobiazgów. Na początek dwie kolejne kartki:


A teraz anioły. Te anioły powstały przez czysty przypadek. Podczas porządków, wśród wielu rzeczy znalazłam kupione niewiadomo już kiedy anielskie drewienka, jedno nawet nie miało tych drewnianych włosów, dlatego zastąpiła je włóczka. I tak z córką pobawiłyśmy się trochę.


A na koniec szydełkowa lalka (bez wzoru, pod dyktando własnej wyobraźni).


Pozdrawiamy serdecznie.

4 komentarze:

Bardzo się cieszymy z każdego komentarza, bo cudownie jest wiedzieć, że ktoś się nami inspiruje, ogląda i czyta naszego bloga. To miejsce służy wymianie myśli twórczej i przyjacielskiej.
Bardzo prosimy, nie umieszczaj w tym miejscu jakichkolwiek propozycji handlowych, reklam usług czy sprzedaży, dziwnych propozycji. To nie jest odpowiednie miejsce na tego typu komentarze. Będziemy to kasować.