sobota, 3 grudnia 2022

Wspomnienia wokół szydełkowej szopki i stroik świąteczny

 Witam w sobotę,

Weekend to dobry czas na wspomnienia. W dzisiejszych wspomnieniach, w zasadzie sięgających czasów niedawnych, wracam myślami do Wielkiej Brytanii i szkoły, w której dane mi było parę ładnych lat pracować. Mam z tą szkołą wiele dobrych wspomnień. Pracowałam głównie z najmłodszymi dziećmi i dość często moja twórcza dusza dokładała do tej pracy coś tak od serca, a mianowicie robóki. Zdarzało się dziergać lub szyć ubranka dla szkolnych lalek, dekorować to czy tamto, robić ozdoby choinkowe, uzupełniać szyciem potrzebne kostiumy na Jasełka, robić kukiełki i wiele innych prac. Oczywiście zrobiłam także szydełkową szopkę. W zasadzie, z tego co pamiętam, dla szkoły zrobiłam dwie takie szopki. Na zdjęciu poniżej widnieje ta zrobiona jako ostatnia, ofiarowana już krótko przed naszym powrotem do Ojczyzny.



Robiąc szopki dla dzieci zawsze miałam w sercu ich uśmiech i bezpieczeństwo. Kolory dla uśmiechu, a wyszywane oczy dla bezpieczeństwa. Jestem na tym punkcie dość wrażliwa, bo właśnie jedna z moich córek będąc dzieckiem zębami oderwała pluszowej zabawce plastikowy nos i dosłownie małej sekundy brakło do tragedii. Od tamtej pory, kiedy wiem na pewno, że coś robię z przeznaczeniem dla małych dzieci, nie używam plastikowych oczu i nosów. 

Teraz muszę pozachwycać się moją najmłodszą pociechą. W przyszłym tygodniu, w szkole, ma się odbyć kiermasz prac uczniów i moja córka zrobiła stroik. Oczywiście wszystkie potrzebne materiały wraz z najpotrzebniejszymi instrukcjami dostała ode mnie, ale całość zrobiła sama. 




W pracy twórczej działamy dalej: kartki się tworzą, pomysły zapisują. Jutro dzień pierniczkowy. Będziemy jak co roku wypiekać te pachnące świętami cudowności. Za oknem, od czasu do czasu marny śnieg próbuje zabielić świat i wówczas ten uśpiony świat wygląda całkiem ładnie.


Cieszymy się, że mamy w domu kilka kwitnących o tej porze roku kwiatów. Na przykład taki fiołek afrykański - człowiek na niego spojrzy i już czuje się lepiej, że mimo krótkich, szarych i przygnębiających dni uśmiecha się pod nosem, klepie się po ramieniu i powtarza sobie: "będzie dobrze, życie jest naprawdę piękne." Pozdrawiamy serdecznie.

6 komentarzy:

  1. Piękne są takie wspomnienia.....a prace szydełkowe super. Gratulacje dla córki.....Dziękuję za odwiedziny i obecność na moim blogu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Szopka wow, kosztowała Cię ogrom pracy, jest cudna.
    Świecznik bardzo pomysłowy, okrutnie mi się podoba.
    Gratuluję Dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, toogrom, ale jakże przyjemnej pracy! Zosia postarała się z tym stroikiem, pomysł z cynamonem to strzał w dziesiątkę. Pozdrawiam i życzę Ci pięknych imienin.

      Usuń
  3. Szopka fantastyczna! Wspaniałe dziergane figurki. Gratuluję pomysłu i wykonania!
    Piękny stroik. Spodobała mi się cynamonowa studzienka na świeczkę:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z tym cynamonem to fajny pomysł, taki naturalny świecznik. Dziękuję za dobre słowo i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń

Bardzo się cieszymy z każdego komentarza, bo cudownie jest wiedzieć, że ktoś się nami inspiruje, ogląda i czyta naszego bloga. To miejsce służy wymianie myśli twórczej i przyjacielskiej.
Bardzo prosimy, nie umieszczaj w tym miejscu jakichkolwiek propozycji handlowych, reklam usług czy sprzedaży, dziwnych propozycji. To nie jest odpowiednie miejsce na tego typu komentarze. Będziemy to kasować.