Czy pamiętacie, że obiecałam wam jeszcze raz pokazać wyszydełkowaną przeze mnie pelerynkę, ale już na mojej córce? Pisałam o tym tutaj. Oto moja Ela.
Do you remember, I promised to show you my hand-made crochet cape on my girl (I wrote about it here).Here is the picture.
Oto Elunia w pelerynce
Zrobiłam Elżbietce stroik z żywych kwiatów
Moja Elunia właśnie była u Pierwszej Komunii Swiętej w angielskiej parafii. Cóż to był za cudowny dzień! Mieliśmy ładną, słoneczną pogodę. Jezus przyszedł do jej serduszka i mam nadzieję, że zostanie w nim na zawsze.
My Elzbieta has had her English First Holy Communion. What a wonderful day it was! Jesus came to her heart and I hope he will stay there forever. We had a fantastic, sunny day as well.
O tym jak dzieci są tutaj przygotowywane do Sakramentu Pierwszej Komunii Swiętej jak i o samej ceremonii napisałam na moim drugim blogu. Zapraszam.
I wrote about the preparation and the Communion ceremony on my second blog.
Córeczka wygląda cudownie! Wszystko śliczne i sukienka, i narzutka, i stroik kwiatowy, i welonik. A napiękniejsza jest Ela.
OdpowiedzUsuńśliczna córa...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElunia wygląda przesłodko:) A pelerynka super pasuje do całości. Tak jak pisze Antonina wszystko śliczne: sukienka, stroik, welonik, pelerynka, a przede wszystkim Ela w tych wspaniałych lokach. Elu - jeszcze raz - wszystkiego najlepszego z okazji przyjęcia Pana Jezusa do serduszka:)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - jak ja Wam zazdroszczę pogody, sama widzisz Kasiu co się u nas dzieje... Agata
The cape (and dress and of course your daughter) are wonderful!!!!!!!!!! Congratulations!!!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, już znalazłam zakładki do książek w innych Twoich postach:
OdpowiedzUsuńhttp://ukathryn.blogspot.com/2010/01/szydekowe-zakadki-do-ksiazek-crochet.html
http://ukathryn.blogspot.com/2010/03/szydekowe-zakadki-przenoszace-mnie-w.html
Nasyciłam zmysł wzroku. Nie przeglądałam wszystkich Twoich wpisów, stąd moje niedorzeczne pytanie.
Zakładki śliczne!
Równie udana pelerynka. A córcia wygląda jak aniołek.
Zazdroszczę Tobie talentu do kreowania takich artystycznych światów. Nawet się nie podejmuję tego typu twórczości, wydaje mi się, że przerasta ona moje możliwości.
Dziękuję za inspirację.
mała księżniczka
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie Twoja córcia wyglądała :-) A pelerynka zachwycająca- niesamowicie dodaje uroku.
OdpowiedzUsuńU nas komunia dopiero w czerwcu...
Twoja córeczka wygląda prześlicznie:)Pelerynka urocza:)
OdpowiedzUsuńDziekuje wam za komentarze. Ja mysle, ze wszystkie dziewczynki w tym radosnym dniu zawsze wygladaja cudownie i tak niewinnie. Czlowiek gotowy jest pomyslec, ze to same aniolki.....Hm....
OdpowiedzUsuńJolu- musisz sprobowac!!! To nie jest az tak skomplikowane sie sie wydaje. Uwierz w siebie - jedyne co moze mnie martwic w twoim wypadku tu to, ze jak cie "wciagnie" szydelko, to automatycznie zmniejszy sie liczba tych cudownych recenzji ksiazek na twoim blogu.....a to byloby smutne. Pozdrawiam i zycze mniej wody a wiecej slonca!
ślicznie wystroiłaś Córcię w dniu jej święta :)
OdpowiedzUsuńWygląda przecudnie.
OdpowiedzUsuńA czy można prosić o przesłanie wzoru/schematu?
efkasp@wp.pl
Prześliczna pelerynka. Też chciałam prosić o przesłanie schematu, oczywiście jeżeli to możliwe na adres: titinan071@gmail.com. Moja córeczka ma w maju 2017r. Komunię i bardzo chciałabym sama zrobić jej pelerynkę. Mam nadzieję że dam radę gdyż szydełkuję dopiero rok. A przy okazji zapraszam na mojego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://czesankoweesyfloresy.blox.pl/2016/08/Szydelkowe-motylki-ozdoba-do-wlosow.html