Many years ago, I met a very kind woman who could paint on glass very beautifully. She told me a lot about it and so I got eager to get to know this way of painting. She was so nice that she was the one that gave me my first set of glass paints and she told me exactly how to use them. That is how my glass painting adventure started.
Malowanie na szkle to bardzo przyjemna sprawa choć przyznaje szczerze - nie jest łatwa. Malowanie butelek, słoików i wazonów wymaga dużo więcej cierpliwości niż malowanie prostych obrazków na płaskim szkle. Mimo wszystko zachęcam was do spróbowania tego typu malarstwa. Najprościej jest zaopatrzyć się w zwykłe ramki do zdjęć, biały spirytus lub odpowiedni rozpuszczalnik, konturówki do malowania na szkle, cienkie pędzelki, oraz farbki witrażowe. Można jako wzoru użyć kolorowanki dla dzieci (mnóstwo jest ich w Internecie).
Glass painting is a very enjoyable matter although I must admit, it is not so easy. Painting bottles, glass jars, and vases requires a lot more patience than painting simple designs on a flat surface. I still encourage you to try this type of art. It is easiest to just buy some normal picture frames, white spirit, contour-lining paste for painting on glass, thin paintbrushes, and glass paints. You can use colouring sheets for your design (there are plenty of those on the Internet).
Szkło, na którym chcemy malować musimy odtłuścić spirytusem. Szkło układamy na kolorowance. Musimy uważać żeby się nie przesunęło w czasie malowania. Konturówką malujemy wszystkie kontury. Pozwalamy im przeschnąć. Potem nasz obrazek dokładnie wypełniamy farbkami, płukając pędzelek w białym spirytusie, najlepiej nalanym do jakiegoś korka lub kieliszka. Nasze dzieło musi dobrze wyschnąć. Gotowe. Wystarczy dobrać papierowe tło (najlepsze jest białe) i złożyć obrazek. Strona na której malowaliśmy powinna znaleźć się wewnątrz ramki. Troszkę inaczej to wygląda przy malowaniu butelek oraz wazonów, ponieważ gotowe butelki dobrze jest poddać działaniu wyższej temperatury dla utrwalenia farby. Ja to robię w temperaturze najwyżej 70 stopni w uchylonym piekarniku i nie dłużej niż 15 minut. Uwaga! Niestety rozpuszczalnik i biały spirytus bardzo brzydko pachną, więc malowania na szkle zimową porą w ciasnym mieszkaniu, kiedy nie można na dłużej otworzyć okna nie polecam.
The glass that you want to paint on needs to be degreased with white spirit. Lay the glass on top of the design. While you are painting, you have to be careful so as not to move it. Now use the contour-lining paste to go round the contours (the outlines) of the picture or design. When you are done, you let this dry. When it is dry, you fill in the empty spaces in between with glass paints, rinsing the paintbrush in white spirit. It is best if you pour a little spirit into a cork or a small glass. When you finish colouring it in, you let it dry and then you are done. All that is left to do now is pick a colour for the background (white is best) and put the glass back in the picture frame, the side you painted on the inside, facing the background. It’s a little bit different when you’re painting bottles or vases, because it’s good to let the bottles dry in high temperatures like 70 degrees C in an open oven and for no longer than 15 minutes. Warning: White spirit does not smell very nice, so glass painting in a small flat during the winter, when you should not open the windows really is not recommended.
Z moich wielu obrazków wybrałam dla was poniższe.
From my many pictures I chose the ones blow.
Moje ulubione koty: Filemon i Bonifacy.
My favourite cats Filemon and Bonifacy (polish cartoon)
Najpopularniejszy w Polsce pies – Reksio.
The most popular polish dog – Reksio (polish cartoon).
Mój ulubiony miś – Miś Paddington.
My favourite bear – Paddington.
Dziewczynka z gąską.
A little girl with a goose.
Renata: przepiękne :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam malowanie na szkle i sama je "uprawiam" toteż chętnie zatrzymałam się jak tylko ujrzałam znane mi farbki ;)
OdpowiedzUsuńto początki czy też masz jeszcze jakies malowanki na koncie? chętnie obejrzę :P
pozdrawiam z Walii :)
Nie to nie sa poczatki, ale mnostwo "wyfrunelo" z domu.... a zima nie maluje ze wzgledu na zapach i dzieci w domu. Mysle, ze z czasem umieszcze tutaj fotki tego, co mi zostalo a z nadejsciem wiosny domaluje sobie to i owo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoch! rozumiem! ja również fotografuje swoje prace i staram sie dopilowac, aby nic nie umknęło ;-)
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwosci na nowe fotki prac.
jakich farbek uzywasz? zuwazylam marabu glas art ;) tez ich uzywam, ale czasami zdązą mi zgęstnieć zanim ukończę słoiczek i musze kupowac nowy go zgęstniałą galaretkę nie da sie już odratowac rozpuszczalnikiem, a może masz jakiś sposob na odratowanie farbek?
Uzywam jeszcze czasem farbek do ceramiki. Tak...potrafia szybko gestniec. Ja zwyczajnie wlewam je po odrobinie na palete( szumna nazwa, ale to jest zwyczajna platykowa tacka po pomidorach z marketu) i tym staram sie szybko malowac, wczesniej sloiczek zakrecajac. Czasami uda mi sie je rozrzedzic bialym spirytusem, ale tu trzeba uwazac, by nie wlac za duzo, bo potem paskudnie sie maluje -rozlewa sie farba. Maluje na szkle rowniez akrylami -polecam. Akryle i konturowka do malowania na szkle daje swietny efekt. Tak pomalowalam ta butelke co jest na zdjeciu glownym u góry mojego bloga.Tylko przestrzen okienno wypelnilam farbka witrazowa. Pa.
OdpowiedzUsuńo widzisz! a własnie miałam pisać, że podoba mi się ta butelka z domami i wieżami w nocy :)(uwielbiam ten motyw!) ładnie Ci to wyszło i efekt koncowy bardzo artystyczny.
OdpowiedzUsuńno własnie, ja staram sie zakrecac słoiczki z farbkami na maxa ale to częste ich otwieranie powoduje, ze rozpuszczalnik sie ulatnia mimo woli i farbka z czasem gestnieje. zauważyłam, że jak juz sie zetnie na galaretkę, to farbka jest nie do odratowania :(
mam pare farbek do ceramiki i zdarza mi sie nimi malowac ale witrazowych rozpuszczalnikowych używam najwiecej.
duzo uzywam pebeo vitrail i marabu glas art oraz bourgeois le franc :)
mam własnie pare prac zaczetych ale z powodu wyjazdu na swieta do polski, zostawiłam je niedokonczone. zabiore sie za nie w najblizszym czasie.
akryli na szkle jeszcze nie probowałam.
gdzie zaopatrujesz sie w farbki? pytam, bo zauwazylam, ze Ty równiez mieszkasz na wyspach.
Używam tych samych farbekco ty. Najczęciej odwiedzam Hobby Craft i Range. Jest mnóstwo sklepów internetowych choć przyznaję, że jeszcze tak nie kupowałam farb. Myślę, że warto się temu przyjżeć. W miesięczniku Craft jest dużo takich adresow.A gdzie ty kupujesz? Ja też zauważyłam, że mieszkasz na wyspach. Cha,cha,cha! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również jeżdzę po wiele rzeczy do hobbycraft-u pomimo tych ich niebotycznych cen, kupuje tez w paperway-u oraz abakhanie i czasami zamawiam online np farbki zamowilam kiedys z purple nimbus.co.uk i jedne sprowadziłam z polski ale to sie w sumie nie opłaca. a szkło kupuje na wyprzedażach, sklepach "funciakach" oraz na car boot-ach :)
OdpowiedzUsuńkupuje tez niektore gazetki craftowe, w Craft Beautiful sa projekty do malowania na szkle, probowałas może?
Nie, nie próbowałam ale pewnie zajrzę i ocenię kiedyś. Kto wie, może z któregoś skorzystam. Ja wzory "architektoniczne" wymyślam sama.... A szkło kupuje podobnie jak ty...najbardziej lubię wynajdywać takie "skarby" na car boot-ach oraz w charity shops.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie to mocne wyzwanie, a niektórzy tak pięknie malują! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńHa ja bardzo lubię te bajki :) Były super . I to wykonanie jest super :)
OdpowiedzUsuńA dzieciaczki od którego roku życia mogą malować?
OdpowiedzUsuń