Niektórzy powiadają, że jaki Nowy Rok taki cały rok. Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale jak już pewnie zauważyliście, pierwszego stycznia zostałam urzeczona pięknem łabędzi. Wprawdzie zdarzyło mi się to nie pierwszy raz, ale tym razem tak silnie mnie to dotknęło, że wczoraj wieczorem wyjęłam szydełko i nici, te same co używam do szydełkowania aniołków i zrobiłam łabędzia. Potem go nakrochmaliłam i postawiłam w pobliżu kaloryfera. Dziś, już gotowy, stanie na półce jako pojemnik na pierścionek i obrączkę lub innego typu drobiazgi. Oczywiście pragnę wam go pokazać, co właśnie czynię. Mam ochotę jeszcze wymalować łabędzie na szkle…… ale to chyba odleglejsza sprawa. Dziś mamy jakby dzień Królowej Śniegu…. ale to już historia na jutro. Do jutra!
Some people say that whatever the New Year is like, the whole year will be like that. I do not know if that is true, but as you might have noticed, I have been enchanted by the swans’ beauty on January the first. Although this always happens, this time they really charmed me, so last night I took out my crochet hook and the same thread I used to make angels, and made a crochet swan. I starched it and left it near a radiator. Today it lies on my shelf as a little container for rings or small things. Of course I want to show it to you, which I am doing right now. I will be painting swans on glass too… but that is another time. Today we are having a “Snow Queen” day, but that is for tomorrow. See you there!
bardzo ładnie i od razu wiosennie! ciort z zimą! :P
OdpowiedzUsuńsuper łabędź ! rewelacyjne obrazki na szkle
OdpowiedzUsuńAle śliczny łabędź:) Fajny pomysł i taki wiosenny, aż mi cieplej mimo, że za oknem minus siedem stopni. Pozdrawiam, Agata.
OdpowiedzUsuńŁabędzie to bardzo piękne ptaki , ten jest wyjątkowy i piękny - zrobiony od serca
OdpowiedzUsuń