Byłoby wielce nieuczciwe z mojej strony na początku nie wspomnieć co nieco o pochodzeniu tej sałatki zanim napiszę przepis. Być może wielu z was zna to cudo, ale jeśli ktoś jeszcze nie jadł tejże sałatki niech koniecznie spróbuje –jest wspaniała. A przepis dostałam od Dorotki, mojej koleżanki, której do tej pory jestem bardzo wdzięczna za pomoc przy organizacji pewnego przyjęcia wiele lat temu. Dlatego w moim „magicznym zeszycie z przepisami” ( tak nazwały go dzieci, bo od ponad dwudziestu lat zapisuje w nim i wklejam różne kulinarne receptury) owa sałatka nazywa się „Sałatką Dorotki”. Wszyscy, którzy ją kiedykolwiek u mnie spróbowali, byli zachwyceni, więc pragnę tą wspaniałością podzielić się również z wami.
It would not be fair not to say anything about this salad before giving the recipe. Maybe some of you have already tasted something so wonderful, but to those of you who have not – it is splendid. I got this recipe from a friend of mine, Dorothy, to whom I am still grateful for her help in organizing a party many years ago. That is why I called it “Dorothy’s salad” in my “magical recipe book”, as my children call it, because I have been writing and sticking recipes in it for over 20 years. Everyone who has tried it so far loves it, so I just want to share it with you.
Potrzebujemy;
odciśniętą kukurydzę z puszki,
odciśnięty i pokrojony w kostkę ananas z puszki,
odciśnięty seler pasteryzowany ze słoiczka,
słoik majonezu,
5 ugotowanych na twardo i pokrojonych w kostkę jajek,
20 dag pokrojonej w kostkę szynki, ale może w zastępstwie też być kiełbasa szynkowa, a nawet jakieś pozostałości kurczaka pieczonego,
mały kawałek pokrojonej jak najdrobniej pory( 5- 6 talarków pokroić w kostkę)
oraz starty ser żółty do posypania
You will need:
a tin of sweetcorn, without juice,
a tin of pineapple, without juice and cut up into small chunks
pasteurized celery (if you cannot get it at a supermarket, you can get it at a polish shop, or make it yourself by grating celery and cooking it for 5 minutes in salty water – 2 teaspoons of salt for 1l water) without any juice,
a jar of mayonnaise,
five hard-boiled eggs cut up into small chunks,
200g chunks of ham, sausage, or it could even be roast chicken,
5 cm thick of cut up leek,
some grated cheese for decoration
Wszystkie te składniki dobrze ze sobą mieszamy. Jeśli ktoś chce doprawić solą bądź pieprzem musi to zrobić według własnego uznania. Ja tej sałatki nie doprawiam wcale. Na sam koniec, na wierzch sałatki przełożonej do miseczki sypiemy tarty na dużych oczkach ser żółty i proszę jakie łatwe, prawda? A jakie pyszne! Smacznego!
Mix all these ingredients well. If you want, you can add salt and pepper to it, but you have to taste it to see how much. I do not add any salt or pepper. At the very end, we sprinkle the cheese on top. It is so easy, yet so delicious! Enjoy!
Uśmiechnęlam się jak przeczytałam posta, z dwóch powodów - to że wy macie Sałatkę Dorotki przypomniało mi,że my mamy Sałatke Aśki, od ktorej przepis pochodzi oryginalnie. Żeby było jeszcze zabawniej to moja w 80 procentach składa się z tego samego , wyjątkiem jest jednak jajko i kurczak, którego sie w mojej nie daje. Opublikuję swoja wersje warstwowej sałatki kiedyś na blogu ;-)
OdpowiedzUsuńWydaje się smakowita:)Spróbuję na pewno, też znałam wersję bez kurczaka;)
OdpowiedzUsuńMoja wersja tej sałatki nosi nazwę Sałatka Szefowej, bo znam ją właśnie od mojej szefowej. Różni się od Twojej tym, że moja jest sałatką jarską, czyli bez wędliny, a za to dodaje się do niej jedno pokrojone w kosteczkę jabłko i puszkę czerwonej fasolki. Ja układam tą sałatkę warstwami w dużej szklanej misie, nie mieszam i nie doprawiam. A te warstwy od dołu idą tak: ananas, starty ser, fasolka czerwona, 3 jajka, jabłko, seler, 2 jajka, por, kukurydza, Majonez Babuni. Wierzch można ładnie ozdobić. Sałatka faktycznie jest pyszna i wszystkim smakuje. Agata
OdpowiedzUsuńNo proszę ile wspaniałych wersji tej sałatki!Wszystkie wspaniałe i do wypróbowania! Agatko! U ciebie to sałatka szefowej a twoja wersja w moim zeszycie będzie nazywać się "sałatką Agatki i jej szefowej". Zaraz ją spiszę! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo mi miło, że się znajdę w Twoim magicznym zeszyciku z przepisami:)) Pozdrawiam serdecznie, Agata
OdpowiedzUsuńU mnie też było bez jajek. I jeśli mam b. dużo osób do podziału - dodaję ryż. Tym razem spróbuję po Twojemu. Zapowiada się pysznie:)
OdpowiedzUsuńSmacznego zycze!
OdpowiedzUsuń